NAJBARDZIEJ POLSKIE DZIEŁO MUZYCZNE WYSTAWIŁA W TYM SEZONIE BYTOMSKA OPERA ŚLĄSKA. PRZYGOTOWAŁA ONA BOWIEM NAJDOSKONALSZY UTWÓR SCENICZNY STANISŁAWA MONIUSZKI - CZTEROAKTOWĄ OPERĘ "STRASZNY DWÓR".
Fabułę tej romantycznej opowieści, osnutej na libretcie Jana Chęcińskiego, jak też fragmenty arii - zna wielu z nas i nie trzeba - myślę w tym miejscu opisywać jakże polskiej historyjki o kalinowskim dworze, kończącej się zaręczynami kawalerów Stefana i Zbigniewa z córkami Miecznika. Któż także nie słyszał, czy nie próbował nucić arii Skołuby - "Ten stary zegar..." "Straszny Dwór", stanowiący jedną z najcenniejszych pozycji XIX-wiecznego teatru muzycznego, urasta do symbolu polskości: do tego, co się śniło i marzyło, co wyzwalało radość serca przygnębionych po upadku powstania styczniowego. Moniuszko dla podniesienia ducha w narodzie, dla owego "pokrzepienia serc" - skomponował ten utwór dźwięczący polska pieśnią, tanecznymi rytmami; tchnący praojcowskim łanem. Ileż w nim atmosfery i ciepła szlacheckiego dworu: ileż w nim rodzinnego folkloru i potężnego ładunku patriotyzmu. Poprzez to dzieło wyrosłe na podglebiu ludowej twórczoś