"Don Carlos" Giuseppe Verdiego w reż. Włodzimierza Nurkowskiego w Operze Nova na XXIII Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Józef Kański w Ruchu Muzycznym.
Stworzony dla uświetnienia Światowej Wystawy w Paryżu i tam też 11 marca 1867 roku po raz pierwszy wystawiony "Don Carlos" Verdiego nie odniósł zrazu spodziewanego sukcesu. Z czasem jednak, zwłaszcza w późniejszej, znacznie skróconej włoskiej wersji, zyskał należne powodzenie i został uznany za jedno z najwybitniejszych arcydzieł XIX-wiecznej opery włoskiej. Nasycone sugestywnym dramatycznym napięciem libretto, wywiedzione z posępnej tragedii Friedricha Schillera, szlachetność melodii, pełne ekspresji arie solowe, jak też mistrzowska konstrukcja wielkich scen zespołowych - wszystko to składa się na wspaniałe zaiste dzieło. Stawia ono jednak bardzo poważne wyzwania przed realizatorami oraz wykonawcami głównych solowych partii. Podziwiać tedy wypada odwagę Macieja Figasa, piastującego skutecznie dyrektorskie stanowisko bydgoskiej Opery Nova od ćwierci wieku z górą (to swoisty rekord w realiach naszego operowego środowiska), który postanowił tym wła