Po kilkuletniej przerwie weszło znowu do repertuaru warszawskiego Teatru Wielkiego Mozartowskie arcydzieło - "Uprowadzenie z Seraju", co z pewnością szczerze ucieszy licznych wielbicieli twórczości genialnego kompozytora. Weszło, tym razem na małą scenę Teatru, co z uwagi na charakter dzieła jest pomysłem ze wszech miar szczęsśliwym. Weszło oczywiście w nowej inscenizacji i od nowa przygotowane muzycznie pod batutą szefa Teatru, Roberta Satanowskiego. I powiedzieć trzeba od razu, iż jest to przedstawienie bardzo sympatyczne. Wyśmienita jest oprawa scenograficzna Marka Dobrowolskiego z pokaźnych rozmiarów pałacem baszy Selima, obracającym się na osi (choć w Sali im. Młynarskiego nie ma przecież obrotowej sceny). Znany już w Polsce włoski reżyser Frank de Quell, doświadczony w swym zawodzie majster, wartko poprowadził akcję, wplatając w nią szereg szczerze zabawnych pomysłów. Robert Satanowski zaś sprawnie i dynamicznie kier
Tytuł oryginalny
Arcydzieło Mozarta
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 304