EN

3.04.2001 Wersja do druku

Aquapark

Patrzyłem jak urzeczony na Rachelę, zadając sobie pytanie, dlaczego piękne kobiety lgną zawsze do takich nieudaczników jak Jakub. Z "Akropolis" Wyspiańskiego ten spektakl nic wspólnego nie ma. Może już nawet nie jest teatrem. Może jest po prostu nowym show, który fragmenty chłopięcych i miłosnych zabaw w aqaparku łączy z nieco surrealną antologią obrazów podejrzanych u Lupy, Kanto­ra, w teatrze jarmarcznym jak Compagnie Jo Bithume czy polskie Biuro Po­dróży. Podobny program prowadzi An­drzej Supron, bodaj w TVN. I tam trze­ba wskakiwać w ubraniu do wody. Jakoś ugrzązł dawny, dynamiczny te­atr Piotra {#os#705}Cieplaka{/#} w rekwizytorni mi­nionej dekady. Senna i nużąca była ta "Historia Jakuba". Nawet nie historia - lecz komiks według biblijnej historii Jakuba. Cieplak kompletnie pozbawił swój spektakl dramaturgii. Zabrakło w nim najważniejszej rzeczy w teatrze, tego, co zwykle dzieje się pomiędzy "wszedł na scenę" a "wyszedł z gnie­wem",

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aquapark

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta w Opolu nr 79

Autor:

Leszek Pułka

Data:

03.04.2001

Realizacje repertuarowe