Szekspir zniesie wszystko (nie ma zresztą wyboru): także efektowny show, o którym długo przed premierą mówi się na mieście: szczury, woda, obsadowa ruletka. Motywy takich przedsięwzięć są jasne: osiągnąć sukces medialny i sprzedać bilety. Na całym świecie komercyjne sceny z powodzeniem uprawiają taki teatr, a publiczność wali drzwiami i oknami. Wybór "Hamleta" nie dziwi: najsłynniejszy dramat najsłynniejszego dramaturga znany jest z grubsza wszystkim, a sylwetka Hamleta z czaszką to wręcz ikona kultury. Krzysztof Jasiński, jak przystało na młodego duchem, acz bogatego doświadczeniem buntownika teatru, bez kompleksów podszedł do tekstu obciążonego najrozmaitszymi interpretacjami. Raczej nie interesowały go dywagacje, czy Hamlet to bezwolny intelektualista, czy neurotyk obciążony kompleksem Edypa, melancholik sparaliżowany podłością świata czy artysta zmiażdżony przez historię. Najważniejsze było dynamiczne i efektowne przedstaw
Tytuł oryginalny
Aqua park
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia Gazeta Teatralna nr 42