APOLLO KORZENIOWSKI, ojciec sławnego (Joseph Conrad) syna. Tyle się o nim zazwyczaj powiada, chociaż niektórzy twierdzą, że to za mało. Istotnie. To jeden z tych życiorysów, które są same w sobie sensacyjnym scenariuszem sagi rodu. Ekscentrycznego młodzieńca los rzucał bowiem nie tylko w objęcia literatury, ale i polityki. Nałęcz przeszedł polskie drogi: powstanie, Cytadela, zesłanie. A potem oszałamiająca popularność i całkowite niemal zapomnienie po śmierci. Teatr sięga dziś czasami po jego komedię "Dla miłego grosza" (w 1963 r. po niemal 100 latach! pierwszy zagrał to Hanuszkiewicz). Teatr odkrył też inną sztukę Apolla, "Komedię", która we Wrocławiu zrobiła furorę we wczesnych latach pięćdziesiątych, Maria Wiercińska ze starego tekstu wydobywała wtedy nowo akordy rewolucyjnego buntu. Co można wydobyć dziś, kiedy się już podejmie ryzyko i gra "Komedię" w 30 lat od prapremiery i w 130 od napisania utworu? Społeczne walory s
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 44