"Apokalipsa" Tomasza Śpiewaka w reż. Michała Borczucha z Nowego Teatru w Warszawie na Festiwalu Boska Komedia w Krakowie. Pisze łukasz Badula w portalu kuturaonline.pl
Rok po premierze, sztuka Michała Borczucha tylko zyskuje na wadze. Zagraniczne jury właśnie ją uznało za najlepszą podczas festiwalu Boska Komedia. Wzruszacie się widokiem marznących zimą bezdomnych? Przejmujecie losem stłoczonych na łodziach imigrantów? A może drżycie na myśl o konflikcie w Ukrainie? Nie?! Co stało się ze społeczną empatią, że została ograniczona do sztucznie zaprogramowanych zachowań? To tylko jedna z kwestii, które czynią "Apokalipsę" intrygującą refleksją na temat cywilizacyjnego kryzysu. Intrygującą pod względem zadawanych pytań, ale nie do końca porywającą scenicznie. To jednak wystarczyło, aby spektakl zachwycił zagraniczne jury festiwalu Boska Komedia. W Krakowie sztuka Michała Borczucha wygrała m.in. z przedstawieniami Krzysztofa Warlikowskiego, Grzegorza Jarzyny czy Mikołaja Grabowskiego. Perspektywa kosmopolity Zachwyt znawców teatru zza granicy łatwo zrozumieć. Borczuch spogląda na świat z innej