EN

16.02.2002 Wersja do druku

Apetyt na francuską operę

Rozmowa z MARIĄ SARTOWĄ, śpiewaczką, pedagogiem śpiewu, filmowcem, reżyserem inscenizacji "Poławiaczy pereł" w poznańskim Teatrze Wielkim Śpiewała pani kiedyś w ope­rze, którą pani reżyseruje w Pozna­niu, czyli w "Poławiaczach pereł" Bi­zeta? - Nie, ale operę francuską znam jak mało kto. Czy to prawda, że jest to pani debiut reżyserski? - Na scenie operowej - tak. Dzięki filmom, które zrealizowa­łam, nabrałam już pewnych umie­jętności kierowania ludźmi, widze­nia świata trochę innym okiem, wy­obrażania sobie rozmaitych sytu­acji... Poza tym zdaję sobie dosko­nale sprawę z wszystkich trudności wokalnych, które śpiewak musi po­konać podczas występu w operze. Realizuje pani zamówienie, czy może zasugerowała pani wła­śnie tę wczesną operę Bizeta? - Propozycję otrzymałam od dy­rektora Sławomira Pietrasa. Jest to bardzo piękna opera, rzadko grana we Francji, natomiast często w kra­jach anglosaskich. Dla reżysera trudno�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Apetyt na francuską operę

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Wielkopolski nr 40

Autor:

rozmawiał Stefan Drajewski

Data:

16.02.2002

Realizacje repertuarowe