- W "Skrzypku na dachu" jest pokazane, że zawsze chodzi o pogodę ducha, bo celem życia jest życie, zwycięża radość mimo kłopotów. To filozofia żydowska - - mówi ARTUR HOFMAN, aktor, reżyser, dziennikarz oraz przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.
Artur Hofman [na zdjęciu] reżyseruje w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu spektakl muzyczny "Skrzypek na dachu". O tym, jak to jest być Żydem w Polsce dziś, o tym jak było kiedyś, o kulturze i tradycji, o bolesnej historii rozmawiał z Agatą Janik: Świętuje Pan szabat? - Chociażby przez próby w teatrze, nie. Nie jestem aż tak przestrzegającym wszystkich rzeczy. A i szynkę też zjem (śmiech). Jakim zatem jest Pan Żydem? - Jestem Żydem zasymilowanym i to właściwie już można powiedzieć także o moich rodzicach. Nie czuję się bardzo religijny. Jeśli przychodzę do synagogi to od "wielkiego dzwonu" na Jom Kippur czy Nowy Rok. Myślę, że to dotyczy większości żydowskiej społeczności. W synagogach częściej widać wycieczki - zagraniczne, a także polskie. Ale działa Pan aktywnie w społeczności żydowskiej. Jest Pan przewodniczącym Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce. - Nasze stowarzyszenie powstało w 1959 r. Jest orga