EN

17.09.2008 Wersja do druku

Antysemityzm czy antypolonizm?

"Nic co ludzkie" w reż. Pawła Passiniego, Piotra Ratajczaka i Łukasza Witt-Michałowskiego ze Sceny Prapremier InVtro w Lublinie na V Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Tak jadowicie antypolskiego spektaklu dawno nie oglądałam. "Nic co ludzkie" wyprodukowane w offowej lubelskiej Scenie In Vitro to rzecz o rzekomym polskim antysemityzmie, oparta w dużej mierze na kłamstwach Grossa zawartych w jego książce "Strach". ň propos: aż tak ogromnej promocji książki, jaką przygotowano Grossowi w Polsce, nie spodziewał się chyba nawet sam autor. Zastanawiam się tylko, czy którykolwiek Polak kiedykolwiek miał tak szeroką i nachalną promocję swojej książki. Nie wydaje mi się. I chociaż od polskiego wydania "Strachu" minęło już sporo czasu, a Gross zdążył propagandowo objeździć w tej sprawie już chyba wszystkie bardziej i mniej ważne ośrodki w kraju, wciskając ludziom fałszowanie historii, to okazuje się, że jednak promocja trwa. Można powiedzieć: jest w permanencji. Właśnie dzięki takim spektaklom jak "Nic co ludzkie". Bycie tubą propagandową Grossa to niekoniecznie chlubne zajęcie dla teatru, ale za to - jak widać

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antysemityzm czy antypolonizm?

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 218 online

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

17.09.2008

Realizacje repertuarowe
Festiwale