"Iwona" wg "Iwony, księżniczki Burgunda" w reż. Piotra Cieślaka w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.
Przygotowany przez Piotra Cieślaka na pięćdziesięciolecie Teatru Dramatycznego spektakl "Iwony" według Gombrowicza, z akcją przeniesioną w czasy II wojny światowej i niemieckiej okupacji naszego kraju, to ziejący nienawiścią do Polaków obłąkańczy horror wmawiający wszystkim dookoła, że Polacy to krwawi antysemici biegający z tasakami w poszukiwaniu Żyda i mający na to błogosławieństwo Kościoła. Królewski status Gombrowiczowskich bohaterów, króla Ignacego i jego żony, królowej Małgorzaty oraz ich syna księcia Filipa tutaj zamieniony został na status prymitywnej, ale bogatej rzeźnickiej rodziny o dość popularnym nazwisku Król prowadzącej sklep rzeźniczy, kiedyś nazywany "jatką". Czy to aby na tej "jatce" państwo Królowie tak się wzbogacili, że mogą mieć każdego w garści? Nie jest to powiedziane wprost w tym przedstawieniu, ale wzięte na tzw. domysł widza. A widz niegłupi przecież, od razu się domyśla, że ta łopatologiczna i a�