EN

6.04.2003 Wersja do druku

Antygona we Wrocławiu

Wbrew poglądom głoszonym dość po­wszechnie, lecz bez bliższego rozezna­nia sprawy, polska współczesna twór­czość operowa nie jest wcale - w zesta­wieniu z dorobkiem wielu innych kra­jów - szczególnie uboga. Rzecz tylko w tym, że sceniczne życie ogromnej większości dzieł, nawet tych wartościo­wych, zakończyło się na jednej zaled­wie inscenizacji w którymś z naszych teatrów i dlatego dość szybko o nich zapomniano. Kto, dajmy na to pamięta, dziś historyczną operę Stefana B. Poradowskiego "Płomienie" o treści osnutej wokół krwawego epizodu z dziejów Gdańska (podstępny najazd Krzyża­ków), albo pogodną "Panienkę z okienka" Tadeusza Paciorkiewicza na tle popu­larnej w swoim czasie powieści Deotymy? A przecież nie były to dzieła po­zbawione zalet - podobne zaś przykła­dy można by mnożyć. Ze szczególną uwagą i satysfakcją odnotowywać zatem należy przypadki, kiedy jakaś opera polskiego kompozy­tora zaczyna żyć naprawdę, czy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antygona we Wrocławiu

Źródło:

Materiał nadesłany

Ruch Muzyczny nr 7

Autor:

Józef Kański

Data:

06.04.2003

Realizacje repertuarowe