TEATR Ludowy zaprosił w sobotę widzów na premierę "Antygony" Sofoklesa w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego - do kopalni soli w Bochni. Spektakl grany był w komorze Warzyn. Kopalniana sceneria rzeczywiście jest niezwykła. Najpierw zjazd widzów szybem Sutoris głęboko pod ziemię, później długi spacer wydrążonym chodnikiem, wreszcie dużej urody komora, na której ścianach żyły soli "wyrysowały" niezwykłe kształty i linie. Scenografia Marka Brauna bardzo naturalnie wpisała się w "architekturę" komory. Akcja rozgrywa się w kręgu wysypanym piaskiem. Aktorzy odziani są w niemal jednolite, choć dyskretnie zróżnicowane kostiumy. Stanowią chór, z którego w konkretnych scenach wyłaniają się aktorzy biorący udział w akcji, później znów na powrót wchłania ich gromadny chór. "Antygona" jest spektaklem dosyć odmiennym od propozycji repertuarowych Teatru Ludowego. Może ma to trochę związek z sukcesem, jaki odniósł tego lata "Macbeth" tego Teatru
Tytuł oryginalny
Antygona w kopalni
Źródło:
Materiał nadesłany
Echo Krakowa nr 197