Bolesną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Teatr Zagłębia w Sosnowcu uczcił godnie - znakomitą premierą "Antygony" Jeana Anouilha w reżyserii Bogdana Toszy *. Wybierając dzień premiery (13 grudnia) sprowokowano część publiczności do snucia analogii pomiędzy dramatem Kreona i polskiego generała. Można tak i tak, i jeszcze całkiem inaczej. Świadczy to jedynie o ponadczasowych wartościach tego dramatu o antycznym rodowodzie. ,Antygona" Sofoklesa jest z pewnością literacko doskonalsza, zmusza inscenizatorów do większej pokory, zaś często widownię do... ziewania. Tekst Anouilha daje teatrowi więcej swobody, nie razi sztucznością - w każdym razie na sosnowieckiej scenie powstał spektakl bardzo współczesny, żywy, odbierany w wielkim skupieniu, mimo iż trwa półtorej godziny bez antraktu. Jest to prosty zabieg dramaturgiczny, dzięki któremu emocje po obu stronach rampy nie opadają. Nie byłoby sukcesu reżysera bez świetnych aktorów. Kolejną, pi
Tytuł oryginalny
"Antygona" na nasze czasy
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 25