EN

26.03.2018 Wersja do druku

Antygona i Jokasta dominują

"Edyp Tyran" wg Sofoklesa w reż. Wojtka Klemma w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. Pisze Anita Nowak.

By przymierzyć dramat Sofoklesa do współczesnej rzeczywistości sporo tekstu dodano i dośpiewano, a nawet, jeśli można się tak wyrazić, domiałczono tu od siebie. Dosłownie. Wątpiąc w inteligencję widza zastosowano też wiele łopatologicznych symboli, grubymi nićmi szytych aluzji wizualnych, jak drabinka, z której przemawiają sceniczni tyrani, czy biało-czerwona kartka papieru złożona w samolocik i spuszczona z wysokości. Do ciekawych zabiegów inscenizacyjnych należy zrezygnowanie z chóru Starców Tebańskich, a powołanie w zamian dzieci Edypa. Głównie po to, by wprowadzić postać Antygony, odwiecznego symbolu kobiety silnej, która nie ugięła się przed okrucieństwem bezwzględnego i pysznego władcy. Stąd z jej właśnie perspektywy opowiadana jest cała ta historia o świecie zarządzanym przez szalonych, zakompleksionych męskich psychopatów, przywodzących państwo do moralnego upadku. Antygona Joanny Rozkosz i Jokasta Matyldy Podfilipskiej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Anita Nowak

Data:

26.03.2018

Realizacje repertuarowe