W przeciwieństwie do granego ostatnio w Warszawie "Skowronka", "Antygona", dzieło największego współczesnego dramaturga francuskiego, pozostawia po sobie wrażenie przygnębiające*). Sprawa tu i tam jedna i ta sama: jednostka szlachetna idzie dobrowolnie na śmierć protestując przeciwko nieznośnemu porządkowi rzeczy. Tylko... Przed dwoma tysiącami lat Ktoś Największy poszedł na śmierć równie dobrowolnie, ale zostały po Nim wiecznie żywe, niebieskie łąki nieziemskiego Królestwa; Sofoklejska Antygona swoją świadomą, dobrowolną śmiercią nie zbawiła wprawdzie ludzkości; ale zapewniła wieczne odpoczywanie duszy jednego przynajmniej człowieka, dokumentując jednocześnie wyższość praw Boskich nad zarządzeniami autokratów ziemskich; św. Joanna podreptała potem dziecięcymi nóżkami dobrowolnie na stos, ale zostawiła po sobie wielką ideę religijną, narodową i społeczną. Świątobliwe mniszki chrześcijańskich zakonów kontemplacyjnych umieraj
Tytuł oryginalny
Antygona Anouilha
Źródło:
Materiał nadesłany
Kierunki nr 10