EN

21.01.2000 Wersja do druku

Antyfamiliada

Nadieżda, Vojin, Milena i Andrija to dziesięcio-, dwu­nastoletnie dzieci, które, jak to dzieci, lubią bawić się w dorosłych. Najstarsi rezer­wują sobie role rodziców, młodsi muszą grać potom­stwo. Jednak odgrywane przez nich "sytuacje rodzin­ne" są bardzo dalekie od od­zwierciedlania marzeń o spokojnym, szczęśliwym domu. Premiera sztuki Biljany Srlbjanović w reżyserii Kry­styny Meissner to nie familiada - przedstawienie opo­wiada o rodzinnej agresji widzianej oczami dziecka. "Wszyscy bohaterowie to dzieci. Jednak starzeją się i młodnieją wedle potrzeb opowieści; czasem też zmie­niają płeć. Nie powinno to dziwić. Aktorzy - przeciw­nie; nie są dziećmi. To doro­śli ludzie, którzy w sztuce grają dzieci, które z kolei od­grywają dorosłych. Również to nie powinno dziwić" - czy­tamy w didaskaliach sztuki. - Ten spektakl mówi o na­rodzinach agresji, jej korze­niach - opowiada Krystyna Meissner. - Te rodziny, w które bawią się dzieci, p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antyfamiliada

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 17

Autor:

Magda Piekarska

Data:

21.01.2000

Realizacje repertuarowe