EN

11.11.2001 Wersja do druku

Antyczna nuda

Opera ma już cztery­sta lat, ale wciąż z dobrym skutkiem broni się przed śmiercią. Twórcy oper często podejmują tematy aktualne, czasami polityczne, jak w przy­woływanym zwykle w takich okazjach spektaklu "Nixon w Chinach" Amerykanina Joh­na Adamsa. Używają też no­woczesnych środków scenicz­nych, jak we wspólnych dzie­łach kompozytora Louisa Andriessena i reżysera filmowe­go Petera Greenawaya. Te za­biegi ściągają do oper tłumy widzów. Niestety nie w Polsce! Ostatni rok był w Warsza­wie szczęśliwy dla twórców oper: aż dwa teatry - Opera Narodowa i Warszawska Opera Kameralna - wystawi­ły prawykonania zamówio­nych przez siebie dzieł. Chwa­li się obu scenom, że przyczy­niają się do poszerzenia pol­skiego repertuaru współcze­snego. Czy kompozytorzy wy­wiązali się z zadania w sposób interesujący - to już jednak zupełnie inna sprawa. Po prapremierze "Ignoran­ta i szaleńca" Pawła Mykietyna w Teatrze Wielkim przy­szła kolej na u

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Antyczna nuda

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 45

Autor:

Dorota Szwarcman

Data:

11.11.2001

Realizacje repertuarowe