"Anty-Gone Tryptyk" wg Sofoklesa w reż. Grzegorza Brala w Teatrze Pieśń Kozła we Wrocławiu. Pisze Lidia Raś w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Pomysł, by w atmosferę greckiego tekstu wpisać różne artystyczne światy: pieśni oparte na starożytnej rytmice i heavy metal, melorecytacje i pieśni operowe, może się wydawać ryzykowny. Chyba że czyni to ktoś, kto od dawna udowadnia, że teatr postdramatyczny to szansa na docieranie do nowych przestrzeni i uniwersalna forma komunikacji. Otwarta forma, różnorodne, ale równoprawne znaki sceniczne takie jak tekst, dźwięk, rytm, światło, scenografia oraz przyzwolenie na dowolność w odczytaniu sensów przedstawienia to także cecha najnowszego spektaklu Teatru Pieśń Kozła - "Anty-gone" w reżyserii Grzegorza Brala. Właściwie nihil novi, bo Grzegorz Bral robi to od lat, ale teraz poszukiwania idą jeszcze szerszym frontem, a sam reżyser nie ukrywa, że usiłuje badać terytoria, na których go dotąd nie było, a do których w naturalny sposób popychają go jego poprzednie prace. - Coraz częściej ciekawi mnie jak tańczyć do tekstu, a nie do muzyki. Jak