Pamiętam, był grudzień 1991 roku. Jako początkujący dziennikarz obserwowałem ostatnie próby do premiery "Klątwy" Stanisława Wyspiańskiego. Za stolikiem reżyserskim - Anna Augustynowicz. Gdy w piątek, 13 grudnia, kurtyna poszła w górę, nie wiedzieliśmy jeszcze, że twórczyni przedstawienia wkrótce obejmie fotel dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego - pisze Robert Cieślakiem w Kurierze Szczecińskim.
Pamiętam, był grudzień 1991 roku. Jako początkujący dziennikarz obserwowałem ostatnie próby do premiery "Klątwy" Stanisława Wyspiańskiego. Za stolikiem reżyserskim - Anna Augustynowicz, tuż obok autor scenografii - Waldemar Zawodziński. Gdy w piątek, 13 grudnia, kurtyna poszła w górę, nie wiedzieliśmy jeszcze, że twórczyni przedstawienia wkrótce obejmie po Bogusławie Kiercu fotel dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego. "KLĄTWA" okazała się jednak pełnym ekspresji aktem założycielskim teatru Anny Augustynowicz, od tej pory kojarzonego ze sceną przy Wałach Chrobrego. To właśnie tutaj przez dwie dekady formował się wyrazisty stylistycznie język artystyczny teatru. Rozpoznawalność i odrębność tej propozycji, jej nowatorstwo oraz innowacyjność rozwiązań twórczych są dziś faktem. Perspektywa dwudziestolecia zachęca do wstępnego podsumowania. Zespół i zaufanie Dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego zawsze podkreśla, że jej s