EN

28.03.2018 Wersja do druku

Anna Frank oswaja piekło. Rzecz o godności w rozpaczy

"Dziennik Anny Frank" Erica-Emmanuela Schmitta w reż. Krzysztofa Prusa w Teatrze Nowym w Zabrzu. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.

Nazwisko Anny Frank kojarzymy natychmiast: z ucieczką przed nazistami i tragiczną śmiercią. Jej zapiski z czasów, gdy ukrywała się z rodziną w Amsterdamie, tak naprawdę zna jednak niewielu. Jest okazja, by to nadrobić. Gdzie? W Teatrze Nowym w Zabrzu "Dziennik Anny Frank" warto oglądać uważnie. Bo to, co jest jego esencją, okrucieństwo wojny, na scenie właściwie... nie istnieje. I choć w podświadomości bohaterów, tragedia czai się nieustannie, widzów atakuje tylko raz - gdy wchodzą na widownię przez ciemne korytarze i strome schody teatralnego zaplecza. Taki symbol "drogi do piekła" ukrywających się Żydów mógłby się wydawać zbyt spektakularny, gdyby nie fakt, że po tym trudnym do pokonania szlaku, wchodzimy w akcję zgoła zaskakującą. W nieomal familijną opowieść o kłopotach dnia codziennego dwóch rodzin, którym brakuje jedzenia, wody, światła i jakiegokolwiek poczucia bezpieczeństwa, ale które mimo to żyją w miarę normalnie. Spektakl

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Anna Frank oswaja piekło. Rzecz o godności w rozpaczy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Zachodni nr 68/22.03.18

Autor:

Henryka Wach-Malicka

Data:

28.03.2018

Realizacje repertuarowe