- Wyspiański mówi nam prawdę o nas jako społeczeństwie. Każda rzeczywistość daje temu dramatowi inne rozwiązania - powiedziała PAP reżyser Anna Augustynowicz, która w Teatrze Polskim w Warszawie przygotowuje "Wyzwolenie". Premiera 29 stycznia.
Polska Agencja Prasowa: Wystawia pani "Wyzwolenie" po raz drugi, po 15 latach od premiery szczecińskiej. Grzegorz Falkowski w obu spektaklach wciela się w Konrada. Skąd powrót do "Wyzwolenia" i jak postać dojrzałego Konrada zmienia charakter tego spektaklu? Anna Augustynowicz: Próbujemy spojrzeć na "Wyzwolenie" z dwóch perspektyw: Konrada, który wszedł w dorosłość w niepodległej Polsce, oraz poprzez "Studium o +Hamlecie+" Wyspiańskiego. Przywołujemy na scenę Ducha Ojca Hamleta, którego rolę zechciał przyjąć Jerzy Trela. Przy pomocy tej figury odwołujemy się do porządku wertykalnego, do pokolenia ojców. To ich udziałem była transformacja w 1989 roku. Konrad, bohater naszego przedstawienia, widzi wolność w nowym wymiarze - kiedy można odróżnić pojęcie wolności od pojęcia niepodległości. Stawiamy także pytanie o perspektywę pokolenia urodzonego po roku 1989, dla którego dramaty pokoleń podległości są dość odległe. W jakim stopniu drama