"Mała Pastorałka" w reż. zespołu we Wrocławskim Teatrze Lalek. Pisze Beata Maciejewska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Trudno uśpić płaczącego niemowlaka. Nawet aniołom przyszło to z trudnością. Owszem, ululały, ale zdesperowanego ojca. Widzowie oglądający "Małą pastorałkę" w Teatrze Lalek przyjęli taki obrót wydarzeń ze zrozumieniem. A nawet entuzjazmem. Jezusowi w stajence pastorałki wyśpiewywał chór aniołów "Mała pastorałka" to niby sceniczny drobiazg - raptem 20-minutowy spektakl grany w Teatrze Lalek po zakończeniu "Muminków" - ale warto go zobaczyć (będzie ostatni raz grany w weekend). Po pierwsze, "Małą pastorałką" reżyser Roberto Skolmowski próbuje wskrzesić piękną tradycję wspólnego kolędowania. Po drugie, mamy okazję ocenić debiut nowego teatru Piccolo (cudnej salonowej zabawki rodem z XIX wieku) i dziecięcego chóru WTL (brawa dla pani prof. Ewy Grygar z Akademii Muzycznej, która w ciągu kilku miesięcy stworzyła ciekawy zespół bardzo młodych śpiewaków). Po trzecie, ten spektakl zapowiada wielkie wydarzenie artystyczne w teatrze, j