Uroczyste zamknięcie tegorocznej orłowskiej sceny uświetnił spektakl "Anioł zstąpił do Babilonu". Ponieważ, zgodnie ze zwyczajem, każde przedstawienie grane jest na Scenie Letniej przez trzy sezony, w tym roku przyszedł czas na pożegnanie Anioła. Publiczność uczyniła to jednak ze smutkiem. - To było jedno z moich ulubionych przedstawień - powiedziała Maria Krzesiec z Gdyni. - Dużo humoru, fajne teksty i zawsze świetnie grający aktorzy. W tym roku moją sympatię zyskał także "Niespodziewany koniec lata", więc znów będę miała co oglądać. Trzeba przyznać, że publiczność dobrze bawiła się na "zielonym spektaklu". Szczególnie żywo reagowała na wycieczki scenariusza do polskiej rzeczywistości i aluzje do świata polityki. A rewelacyjna kwestia w języku kaszubskim Utnapisztima, naczelnego teologa w "doskonałym państwie" króla Nabuchodonozora, w wykonaniu Zbigniewa Jankowskiego, niemal powaliła publiczność na kolana. Radości dopełnił Anioł,
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki + Wieczór Wybrzeża