EN

22.04.1975 Wersja do druku

Ania z "Wiśniowego sadu"

"Wiśniowy sad" mówi o umieraniu, rozpadzie. Sędziwe drzewa padną pod siekierami, długowieczny lokaj Firs (głęboko wzruszająca rola Janusza Mazanka) zamarznie najpewniej podczas nadciągającej zimy, a piękną Raniewską wraz z mieszkańcami jej ziemiańskiego dworu - rozgoni po świecie wiatr wydarzeń. Nie nadawali się już do życia, przestali tkwić korzeniami w ziemi, z której wyrośli, ich czas, ich epoka - minęły. Przychodzi czas drapieżnych Łopachinów, ale i oni odejdą i oni będą musieli ustąpić miejsca. Oczywiście tak odczytujemy rzecz dzisiaj, patrząc z perspektywy lat siedemdziesięciu na tę piękną, jakże mądrą sztukę, ale przecież Czechow - bez uciekania się do wielkich słów i politycznych dyskursów - napisał w niej właściwie wszystko, postawił diagnozę, od której historia nie wniosła odwołania. Sprawy najważniejsze - i w tym podstawowy urok, a zarazem podstawowa trudność w graniu Czechowa - rozgrywają się tu jednak międ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ania z "Wiśniowego sadu"

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Ilustrowany nr 92

Autor:

Jerzy Panasewicz

Data:

22.04.1975

Realizacje repertuarowe