Rzecz dzieje się w 1931 roku, w Moskwie. Przybywa tu George Bernard Shaw w towarzystwie lorda i lady Aston. Dochodzi do spotkania ze Stalinem. Shaw, znany ze swych lewicowych poglądów, chciał przyjrzeć się z bliska komunistycznemu państwu. Po latach wspomina te wydarzenia w wywiadzie dla amerykańskiego dziennikarza. Harwood mówił o swej sztuce: - "Opowiadam w niej o lewicujących zachodnich intelektualistach, którzy odwiedzali ZSRR w latach 30., byli wspaniale podejmowani na Kremlu i pisali po powrocie do kraju entuzjastyczne relacje o stosunkach panujących w ojczyźnie komunizmu, choć w państwie tym marły w owym czasie z głodu setki tysięcy osób, a miliony były zsyłane do łagrów. Ci intelektualiści udawali, że o tym nie wiedzą, a przecież mieli moralny obowiązek dociekania prawdy".
Tytuł oryginalny
Anglik w Moskwie
Źródło:
Materiał nadesłany
Antena nr 2