- Pracuję w całej Europie, od Hiszpanii i Portugalii przez Budapeszt po Moskwę. W Moskwie związany jestem z jedną z tamtejszych najważniejszych scen, Teatrem "Sowriemiennik". Teraz przygotowuję tam inscenizację sztuki Tadeusza Różewicza "Stara kobieta wysiaduje" z jedną z największych aktorek w historii rosyjskiego teatru, Mariną Niejołową w głównej roli - mówi reżyser Andrzej Bubień, w latach 1997-2006 dyrektor artystyczny Teatru im. Wilama Horzycy w Toruniu.
Były dyrektor artystyczny Teatru im. Horzycy Andrzej Bubień reżyseruje na wielu scenach. Mieszka głównie w Sankt Petersburgu i Warszawie. Co u Pana słychać? Andrzej Bubień był w latach 1997-2006 dyrektorem artystycznym Teatru im. Wilama Horzycy. Na toruńskiej scenie wyreżyserował m.in. "Gwałtu, co się dzieje" oraz "Damy i huzary" Fredry, "Ryszarda III" Szekspira, "Wujaszka Wanię" i "Wiśniowy sad" Czechowa, "Lekcję" Ionesco, "Moralność pani Dulskiej" Zapolskiej, "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego i kameralny spektakl "3 x Czechow". Reżyser ma w dorobku bardzo wiele spektakli na scenach krajowych i zagranicznych. Jako absolwent m.in. reżyserii dramatu w Państwowym Instytucie Teatru, Muzyki i Kinematografii w Sankt Petersburgu od początku kariery zawodowej dużo pracuje w Rosji. Wśród wyróżnień, którymi został uhonorowany, są nagroda National Theatre Festival w Pecs na Węgrzech, nominacja do Wielkiej Rosyjskiej Nagrody Artystycznej "Złota Maska" i