W piątek w Teatrze Narodowym odbędzie się premiera "Strasznego dworu" - narodowej opery Stanisława Moniuszki. Autorem inscenizacji jest Andrzej Żuławski, znany reżyser filmowy i pisarz, który pierwszy raz w karierze przygotował operowe przedstawienie.
- Szacunek dla wartości narodowych nie polega wcale na tym, że bohater występuje w kontuszu - stwierdził reżyser. - W mojej inscenizacji chciałem odejść od cepeliowskiej sztampy lat 50. Dokonałem więc "lekkiego odkurzania", żeby zrobić żywe przedstawienie, na które przyjdą młodzi ludzie, a nie tylko garstka znawców. W przeciwnym wypadku wizja fikcyjnej Sarmacji z dziewiętnastowieczną muzyką, napisaną w Paryżu byłaby nie do zniesienia. Praca nad "Strasznym dworem" nie jest pierwszym spotkaniem Żuławskiego ze sztuką operową. Przed laty zrealizował filmową wersję "Borysa Godunowa" Modesta Musorgskiego.