W porę trafia do nas ta komedia o prześladowaniach. Dziś już można przecie śmiać się z tego. A dzięki temu, że Shaw wtrącił do zabawy także kilka uwag serio - można się i nad nimi zastanowić. Mimo dość prostej i nieskomplikowanej akcji, której rozwój łatwo w trakcie spektaklu przewidzieć - warto zauważyć, jak wiele rozmaitych kluczy można zastosować do odczytania anegdoty. Jest to sztuka o prześladowaniach politycznych, i o nietolerancji religijnej, i o religii i ateizmie w ogóle... Jest to także sztuka o tym, jak natura człowieka walczy z jego moralnością i światopoglądem. Jest to nawet sztuka o stosunku człowieka do przyrody. A wszystko jest bardzo lekkie, dowcipne, wesołe - do pewnej granicy, którą wyznacza również i w naszych czasach waga i znaczenie ideologii. Tu zaczyna się obszar poważnej rozmowy - a za tym obszarem pozostaje znowu tylko dobry humor... Akcja dzieje się w czasach rzymskich, w epoce pierwszych chrześcijan.
Tytuł oryginalny
Androkles i lew
Źródło:
Materiał nadesłany
?