W sercu Amsterdamu przy placu Leidseplein mieści się Uitburo, czyli "Sklep z biletami" [na zdjęciu]. Można tu kupić bilety na wszystkie imprezy kulturalne w mieście bez względu na to, czy chodzi o przedstawienie teatralne czy zabawę klubową.
Wnętrze sklepu wyklejone jest plakatami, z głośników słychać jazz, na regałach tysiące ulotek - pisze Izabela Jopkiewicz w Gazecie Wyborczej Trójmiasto.

- Dziś czwartek, główną klientelą będą studenci, bo dla nich już zaczyna się weekend - mówi Maarten, pracownik Uitbura. - Sobota jest najbardziej pracowita, przychodzą setki ludzi. Mamy też klientów, którzy polują na okazję, są tu niemal codziennie. To śmieszne, można by pomyśleć, że od kiedy mamy stronę internetową ludzie nie powinni już do nas przychodzić, ale oni wolą mieć bilet w ręku i zapytać o informację człowieka za ladą. Łowcy polują na tańsze o 50 procent bilety last minute. Codziennie w południe ogłaszana jest lista "przecenionych" wydarzeń, dotyczy tylko imprez, które odbędą się jeszcze tego samego dnia. - Jeśli sztuka nie jest znana i nie wiem jaką ma opinię, mogę zaryzykować 10 euro na bilet, więcej nie - tłumaczy Frans, nauczyciel, który dwa razy w miesiącu korzysta ze zniżek. - Idę na imprezę klubową w sobotę, wolałam kupić bilet wcześniej i mieć pewność, że tam wejdę - mówi Patricia, studentka prawa i hi