Czas pędzi ostatnio tak szybko, że prawie nie ruszam się z dworca. Czy do Warszawy wróciłem jedynie po to, by z ekspresu InterCity "Kościuszko" przesiąść się na pociąg do Wrocławia? Daj, dam, dasz, da... Daj, dam, dasz, da... Daj, dam, dasz, da... - galopowały koła swoją arię. W Dzień Babci jechaliśmy na prapremierę serbskiego dramatu. Tamtego dnia, 21 stycznia roku 2000, Teatr Współczesny we Wrocławiu po raz pierwszy w Polsce przedstawił "Sytuacje rodzinne", sztukę Biljany Srbljanowić w przekładzie Doroty Jovanki Ćirlić. Z Warszawy- centralnej pociąg odchodził wcześnie i odnosiłem wrażenie, że moja żona ciągle jeszcze pracuje nad tłumaczeniem. W podróż zabrałem sztuki teatralne wrocławskiej pisarki Lidii Amejko. Napisała ich - o ile mi wiadomo - sześć. Cztery wydrukował "Dialog", piątą, "Przemianę 1999", wiozłem w maszynopisie, bo ją redakcja pisma odrzuciła. Amejko, Amejko... - powtarzałem bezgłośnie i tajemni
Tytuł oryginalny
Amejko - Stare Herby
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 6