"Zemsta"! Elementarz i biblia polskiego teatru. Podstawowy lecz i niezmiernie trudny sprawdzian najwyższych umiejętności aktorskich i kwalifikacji reżyserskich weryfikowanych przez stosunek do wielkiej klasyki narodowej. Występowali i występują w niej najwybitniejsi polscy aktorzy i każdy z koryfeuszy sceny uważa za wielki zaszczyt zagrać w "Zemście". No i wreszcie Cześnik, Rejent, Dyndalski czy Papkin - to w galerii ról i scenicznych dokonań przednia karta atutowa. Teksty {#au#207}Fredry{/#} pulsują żywą krwią w żyłach teatru polskiego. Jerzy {#os#14517}Leszczyński{/#}, znakomity Cześnik Raptusiewicz, tak pisał w swoim "Pamiętniku aktora": "Zemstę" umiałem wcześniej niż pacierz. Wiersze fredrowskie często plątały mi się z modlitwą: "nie wódź nas na pokuszenie"... ale dalej już waliłem Fredrę: Ojców moich wielki Boże..." W tym miejscu dostawałem od matki tęgiego klapsa, co nic nie pomagało, bo chowając łepetynę pod kołdrę przekornie koń
Tytuł oryginalny
"Ambasada diable śliska"
Źródło:
Materiał nadesłany
Stolica - Warszawa nr 6