EN

2.12.2009 Wersja do druku

Ambaras

"Akompaniator", w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku Gazecie Prawnej - dodatku Kultura.

Oglądałem "operową" farsę Anny Burzyńskiej w Syrenie z otwartą gębą. Nie dlatego że chciałem zaśpiewać: "Śmiej się pajacu" - po prostu śmiałem się tak często, że ekonomiczniej było nie zamykać ust. W hollywoodzkiej parodii "Młodych gniewnych" największym osiągnięciem pedagogicznym nowego nauczyciela w publicznej szkole średniej okazuje się rozpoznanie, że wśród czarnoskórych uczniów od lat nieuzyskujących promocji do kolejnej klasy jest jeden Hindus. Nawet zdolny, tyle że mówiący po angielsku z tak fatalnym akcentem, że nikt go nie może zrozumieć. Nauczyciel przyprowadza tłumacza i kilka tygodni później uczeń - pierwszy od wielu lat z tej szkoły - zdaje na uniwersytet. Równie pouczająca przygoda zdarzyła mi się niedawno. Tyle że w roli Hindusa wystąpiła sztuka Anny Burzyńskiej "Akompaniator", a w roli nauczyciela reżyser Chrapkiewicz. Po zeszłosezonowej krakowskiej prapremierze tego utworu byłem przekonany, że to zwykły niewypa�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ambaras

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Gazeta Prawna nr 232/27.11 - Kultura

Autor:

Łukasz Drewniak

Data:

02.12.2009

Realizacje repertuarowe