EN

2.11.2006 Wersja do druku

Amator znaczy wielbiciel

"Urodził się i to go zgubiło" w reż. Antoniego Libery na Scenie Miniatura Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

"Urodził się i to go zgubiło" to przedstawienie amatorskie w najlepszym tego słowa znaczeniu - bo amator to nie tylko nieprofesjonalista, ale przede wszystkim wielbiciel Aktorzy amatorzy to Bronisław Maj i Józef Opalski. Profesor polonistyki UJ, pisarz i poeta Bronisław Maj znany jest z aktorskich talentów, ale demonstruje je zwykle w wąskim gronie przyjaciół - z wyjątkiem sławnej kreacji Pani Loli. Józef Opalski pokazów nie daje, ale jego zajęcia na uniwersytecie czy w szkole teatralnej trochę występem są; autoironicznie kokieteryjnego, wznoszącego oczy ku niebu (no tak, znowu nie wiedzą, kto to Strehler!), gestykulującego malowniczo Żuka znają setki studentów. Amatorem jest też Antoni Libera, wielbiciel Becketta, jego tłumacz, wydawca i komentator, który w pewnym momencie swego życia poszedł w ślady mistrza i jak on zaczął reżyserować. Beckett - własne dramaty, Libera - dramaty Becketta przez siebie tłumaczone... Panowie wystąpili w dwóch kr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

02.11.2006

Realizacje repertuarowe