W sobotę w Teatrze im. Aleksandra Sewruka odbyła się pierwsza premiera nowego sezonu - "Amadeusz" Petera Shaffera, w reżyserii Pawła Szkotaka. Scenografię i kostiumy do tego spektaklu zaprojektował Jerzy Rudzki, wybitny polski scenograf i kostiumolog teatralny, tegoroczny laureat lubelskiego Festiwalu Scenografii i Kostiumów "Scena w budowie", gdzie otrzymał Nagrodę "Złota Kieszeń" za najlepszą scenografię do przedstawienia "Punkt Zero: Łaskawe". W trakcie przygotowań do premiery z Jerzym Rudzkim rozmawiał Janusz Salmonowicz z Dziennika Elbląskiego.
Jerzy Rudzki jest wybitnym, polskim scenografem i kostiumologiem teatralnym, tegorocznym laureatem lubelskiego Festiwalu Scenografii i Kostiumów "Scena w budowie", gdzie otrzymał Nagrodę "Złota Kieszeń" za najlepszą scenografię do przedstawienia "Punkt Zero: Łaskawe". Który to już pana kontakt z elbląskim teatrem? Jerzy Rudzki. - W teatrze w Elblągu pierwszy raz pojawiłem się już w latach 80. minionego stulecia. Och! Bardzo dawno. Taki jakiś musical dla dzieci Tadeusza Klimowskiego. "Za siedmioma strunami" chyba to się nazywało (reż. Marcel Kochańczyk). Już nie pamiętam nawet tytułu. O! A potem to już tak poszło dalej. Gdzie się najlepiej pan odnajduje - w klasyce, bogatych strojach i scenografiach czy w twórczości współczesnej? - Kreatywność można wykazać wszędzie, to nie ma nic wspólnego z tematem. Bardzo lubię takie kostiumowe zabawy, ale też wtedy, kiedy one mają jakiś sens, żeby to nie była jakaś taka pusta forma zupełnie. Teraz j