EN

30.01.2023, 11:12 Wersja do druku

Alki, bajki i fajki

 „Baśń o pięknej Parysadzie i o ptaku Bulbulezarze” z cyklu „Klechd sezamowych” Bolesława Leśmiana w reż.  Anety Jucejko-Pałęckiej w Teatrze Lalka w Warszawie. Pisze Justyna Kozłowska w portalu Teatrologia.info.

fot. Marta Ankiersztejn / mat. teatru

Baśń o pięknej Parysadzie pochodząca ze zbioru Klechd sezamowych Bolesława Leśmiana (wydanych w 1912 roku przez księgarnię Jakuba Mortkowicza jako „książka gwiazdkowa”) na polskich scenach lalkowych pojawiała się wielokrotnie. W 2019 roku Jarosław Kilian wystawił ten tekst w żywym planie aktorskim na scenie Teatru Jaracza w Olsztynie we własnej adaptacji i z muzyką Grzegorza Turnaua. Baśń Leśmiana grana jest w Teatrze Lalka również w adaptacji Kiliana i z muzyką tego samego kompozytora, a wykonywaną na żywo przez dwoje młodych muzyków grających na skrzypcach (Aniela Blachura) i wiolonczeli (Kajetan Pałęcki).

Spektakl prezentowany jest we foyer teatru. Rozłożone na podłodze dywany służą zarówno publiczności, jak i dwojgu aktorom: Anecie Jucejko-Pałęckiej (jednocześnie reżyserki tej Parysady) oraz Wojciechowi Pałęckiemu. Ozdobny orientalny kilim wisi na ścianie, tworząc klimatyczne tło dla tego, co dzieje się na scenie. Już od wejścia do foyer uwagę widzów przykuwają jednak przede wszystkim wielobarwne poduchy, które – jak za moment się okaże – spełniają nie tylko funkcję dekoracyjną. Razem z dużą skrzynią zastępują kulisy, gdzie ukryte są lalki.

Parysada to piękna, ale i próżna dziewczyna. Zdaje sobie sprawę ze swojej urody i jest do niej mocno przywiązana. Uznaje siebie także za osobę szczęśliwą, ponieważ mieszka w pięknym pałacu z kochającymi ją braćmi, gotowymi spełnić każde jej życzenie. Ta historia Leśmiana jest prosta, oparta na łatwym do przewidzenia schemacie, a przecież niezwykle urokliwa.

Opowieść rozpoczyna się dobrze rozpoznawalnymi Leśmianowymi słowami, już na wstępie pobudzającymi wyobraźnię widzów, a tu zaśpiewanymi przez dwoje aktorów: „Daleko, daleko, za górą, za rzeką, za zielonym borem, za modrym jeziorem, w pobliżu rozstaju, w sąsiedztwie ruczaju, stał niegdyś pałac, a obok pałacu – ogród, a obok ogrodu – droga, która prowadziła nie wiadomo skąd i nie wiadomo dokąd”. Aktorzy ubrani w kolorowe szarawary oraz czarne koszule i czarne turbany animują lalki stworzone przez Jarosława Kiliana. Lalki Parysady, jej braci Bachmana i Perwica oraz ich koni urzekają lśniącą, delikatną materią. Stworzone z chwostów – ozdobnych sznurów do zasłon, zachwycają zwiewnością, pięknem i czystością barw.

Odmiennie potraktowano baśniową postać Karzełka o cechach diabełka, którego bohaterka spotka w ogrodzie. Karzełek został przez Kiliana wykreowany z kuchennej trzepaczki do bicia piany, podskakującej i groźnie popatrującej. To on zasieje ziarno niepewności w dziewczynie: czy aby na pewno ma wszystko, co potrzebne jest do szczęścia? Przedstawi jej trzy brakujące elementy – trzy dziwy, bez których szczęście nie jest możliwe: Dąb-Samograj (którego liście grają zamiast szumieć), Struga-Złotosmuga (potrafiąca jedną kroplą zapełnić cały basen) oraz Ptak Bulbulezar, który „głosem ludzkim gada, bajki opowiada”. Parysada oczywiście zapragnie tych dziwów, więc dzielni bracia wyruszą w daleką i niebezpieczną drogę, by uszczęśliwić siostrę. Kiedy nie wrócą, dziewczyna rusza ich śladem.

Derwisz dający wędrowcom dalsze wskazówki, nie wychodzi, jak u Leśmiana, „z gęstwiny drzewnej”, lecz z kosza. Ma imponujące bujne białe włosy uniemożliwiające mówienie i zrozumienie go. Jak przystało na derwisza, za sprawą animującego go aktora wiruje w tańcu. Do celu podróży – Góry Cmentarnicy – dojdzie tylko Parysada. Własnym sprytem zwycięży przeciwności chcące zamienić ją, jak wcześniej braci, w kamienne posągi. Zrealizuje swe marzenia i stanie się właścicielką trzech dziwów. Uda jej się również uratować utraconych braci. Wygląd wzbudzającego największe emocje Ptaka Bulbulezara w spektaklu wzorowany jest na opisie literackim, a więc ma pawie skrzydła i ostry dziób. Autor lalki zainspirował się jednak przede wszystkim tym, że ów ptak „co opowie bajkę, to zapali fajkę”, bo właśnie na fajce wodnej – orientalnej sziszy – zasadza się cała konstrukcja Bulbulezara.

Powstał kameralny, poetycki, czterdziestominutowy spektakl. Pokazując sceniczny świat lalek na wyciągnięcie ręki, aktorzy utrzymują uwagę młodych widzów w napięciu. Tekst baśni wyrasta z niezwykłej, wciąż żywej wyobraźni Leśmiana. Po spektaklu odbywa się krótka rozmowa aktorów z publicznością, w czasie której dzieciom zostają wyjawione techniczne tajemnice przedstawienia.

To pierwszy spektakl z zaplanowanego przez Teatr Lalka cyklu Klechd sezamowych. Następne tytuły mają mieć swoje premiery w kolejnych miesiącach. Cykl ten wyrasta z ubiegłorocznej współpracy Teatru z warszawskim Zamkiem Królewskim, w czasie której prowadzono warsztaty odnoszące się do kultury i literatury perskiej. Warsztaty prezentowane były w szczególnej przestrzeni Pałacu pod Blachą w otoczeniu orientalnych dywanów z kolekcji Teresy Sahakian.

Baśń o pięknej Parysadzie. Klechdy sezamowe. Autor: Bolesław Leśmian; adaptacja: Jarosław Kilian; reżyseria: Aneta Jucejko-Pałęcka; scenografia i lalki: Jarosław Kilian; muzyka i opracowanie muzyczne: Grzegorz Turnau. Teatr Lalka w Warszawie (foyer), premiera 14 stycznia 2023.

Tytuł oryginalny

Alki, bajki i fajki

Źródło:

„Teatrologia.info”

Link do źródła

Autor:

Justyna Kozłowska

Data publikacji oryginału:

26.01.2023