"ALICJA. Pod żadnym pozorem nie idź tam" w reż. Justyny Łagowskiej w Teatrze im. Fredry w Gnieźnie. Pisze Kamila Kasprzak w tygodniku Przemiany na Szlaku Piastowskim.
Jaki będzie efekt gdy surrealistyczną w oryginale historię wzmocni się groteską przefiltrowaną przez dzisiejsze relacje międzyludzkie i równie współczesne poszukiwanie tożsamości? Powstanie zbyt rwana opowieść z niewykorzystanym potencjałem, który zachował się jedynie w muzyce. Zamykająca sezon przed wakacjami premiera w Teatrze Fredry miała być wyjątkowa z wielu powodów. W końcu "Alicja. Pod żadnym pozorem nie idź tam" to sztuka inspirowana kultowym dziełem "Alicja w krainie czarów" Lewisa Carolla, którego interpretacje jak np. świat wykreowany w filmie Tima Burtona, potrafią zapierać dech w piersiach. Poza tym zapowiedź teatru plastycznego w wykonaniu debiutującej reżysersko scenografki Justyny Łagowskiej niosła też ze sobą obietnicę podobnej wizji, a nowy tekst stworzony przez młodego, zdolnego dramaturga Michała Kmiecika - społeczny nerw i moralny niepokój. Tymczasem ze świetnych możliwości zrodził się nieco nierówny, mało zroz