Nagroda literacka NIKE, dyrekcja w Teatrze Na Woli, sukces "Naszej klasy". A teraz nowe, ambitne plany. W naszym wakacyjnym cyklu Gazeta Wyborcza - Stołeczna przedstawia osobowości ze świata kultury, o których było głośno w minionym sezonie. Dziś Alfabet Tadeusza Słobodzianka.
A - Aktor. Człowiek w teatrze - nie dekoracja, nie inscenizacja, czyli światło i brzdęk, ale człowiek, który ma coś do powiedzenia od siebie, oczywiście wtedy, kiedy ma. Przez ostatnie 20 lat w Polsce pojawiło się wielu nowocześnie grających aktorów. Prawdziwy wysyp talentów w pokoleniu 20-, 30 - i 40-latków. Po tym, jak zmieniają się aktorzy w teatrze widać, jak zmienia się człowiek i świat, a zarazem nie zmienia się i zachowuje swój uniwersalny wymiar. Prawdziwy wehikuł czasu. W Polsce dojrzewa rewolucja specjalizacji ze względu na sposób zarobkowania, czyli aktorzy filmowi, teatralni i telewizyjni. Jest wielu, którzy to potrafią łączyć. Ale też od razu widać, kto dużo w czym ostatnio "dziergał". Magia aktora serialowego na przykład, takiego, który latami gra w telewizji jedną postać, w teatrze działa zwykle chwilę. "O, Paździoch!" - zachwyca się widz w pierwszej chwili, a potem, jeżeli aktor solidnie nie odpracuje tego pierwszego wrażenia