Kongres Kultury to głównie popisy neomarksistów, których I wypowiedzi przypominały czasy, gdy ZSRR dyrygował częścią europejskiej lewicy - pisze Kazimierz Michał Ujazdowski w Uważam Rze.
Terroryzm ideowy to zjawisko, które ciąży fatalnie nad całym życiem kulturalno-społecznym" - alarmował Kisiel, broniąc autonomii kultury przed prymitywną ideologizacją. W debiutanckim tekście z 1936 r. opublikowanym na łamach redagowanego przez Jerzego Giedroycia "Buntu Młodych" pisał o komunizmie, nacjonalizmie i neohumanitaryzmie "Wiadomości Literackich" jako trzech tendencjach zagrażających rozwojowi kultury. "Młodzi komuniści, wietrzący wszędzie zdradę, przekupstwo i prowokację, młodzi endecy wietrzący wszędzie Żyda to bliscy kuzyni Antoniego Słonimskiego wietrzącego wszędzie głupotę, zacofanie i niski poziom". Zdaniem Kisiela terroryzm ideowy produkował rygoryzm i nietolerancję światopoglądową, niechęć do wolnej krytycznej myśli i pogardę dla odmiennych stanowisk ideowych. Tekst Kisiela mógłby z powodzeniem ukazać się jako komentarz do Europejskiego Kongresu Kultury, a właściwie do wielu wydarzeń promowanych przez oficjalną polityk