Najpierw "Lipiec" w Teatrze Na Woli, potem "Taniec Delhi" w Narodowym. Te dwie nieoczywiste, porażające role w sztukach Iwana Wyrypajewa przyniosły Karolinie Gruszce entuzjastyczne recenzje, uznanie widzów, nagrody.
Karolina Gruszka, aktorka, która na plan filmowy trafiła jeszcze jako dziecko, absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej, pracuje z rosyjskim dramaturgiem, reżyserem i aktorem Iwanem Wyrypajewem już od ponad trzech lat (prywatnie jest jego żoną). W Moskwie przygotowują właśnie premierę nowej sztuki Wyrypajewa "Iluzje". Kręcą też film według "Tańca Delhi". W wakacyjnym cyklu Gazeta Wyborcza - Stołeczna przedstawia osobowości, które wyróżniły się w ubiegłym sezonie kulturalnym. Dziś Alfabet Karoliny Gruszki. Aktorstwo. W aktorstwie nie jest najważniejsze samo... aktorstwo. Najważniejsza jest rozmowa z widzem. Aktorstwo to wybór. Nie oddzielam swojego życia zawodowego od życia prywatnego. Ale to nie znaczy, że zatracam się w swoich rolach. Nie potrafię być jednym człowiekiem na próbie od godz. 10 do 14, a innym w przerwie. Dlatego tak ważne jest dla mnie to, nad czym pracuję. Chcę, żeby temat, o którym opowiadam poprzez rolę, naprawdę m