Laureatka literackiej Nagrody Nobla Swietłana Aleksijewicz oświadczyła w sobotę przed odlotem do Sztokholmu na uroczystości wręczenia tego wyróżnienia, że dotąd nie otrzymała oficjalnych gratulacji od władz Białorusi.
Służba prasowa prezydenta Alaksandra Łukaszenki ponad 4 godziny po ogłoszeniu 8 października nazwiska laureatki powiadomiła, że prezydent pogratulował pisarce Nagrody Nobla. - Pani twórczość nie pozostawiła obojętnymi nie tylko Białorusinów, ale i czytelników wielu państw świata. Szczerze się cieszę z pani sukcesu. Mam wielką nadzieję, że pani nagroda przysłuży się naszemu państwu i białoruskiemu narodowi - zacytowano gratulacje. Aleksijewicz powiedziała jednak w sobotę, że do tej pory nie otrzymała żadnych oficjalnych gratulacji od władz białoruskich i nie skontaktował się z nią z okazji uroczystości żaden przedstawiciel białoruskiej ambasady w Sztokholmie. Pod koniec października Łukaszenka skrytykował Aleksijewicz, która nigdy nie ukrywała bardzo negatywnego stosunku do obecnych władz Białorusi i mówiła o tym wielokrotnie po przyznaniu Nagrody Nobla. - Wrócę do naszych niektórych "twórców", ludzi twórczości, nawet lau