W tradycyjnych dziewiętnastowiecznych romansach autor po nagromadzeniu szeregu komplikacji, przeciwności losu łączył bohaterów swej opowieści węzłem małżeńskim kończąc całą historię zapewnieniem, "że żyli długo i szczęśliwie" i każąc wierzyć w to czytelnikom. Wielu autorów odkryło jednak - a niemała w tym zasługa Balzaka i jego "Fizjologii małżeństwa" - iż znacznie bardziej interesujące i bardziej dramatyczne są dalsze losy tak szczęśliwie połączonych par. Już zresztą w okresie Oświecenia literatura, przede wszystkim francuska, penetrowała teren małżeńskich spraw i konfliktów. Sprawa ta zafrapowała także Fredrę. Nawiązując do libertyńskich wątków Oświecenia (na naszym gruncie chociażby do "Spazmów modnych" W. Bogusławskiego) poprowadził je dalej wyostrzając zarówno rysunek psychologiczny postaci jak i wymowę całości. Znudzone sobą małżeństwo i ten trzeci: zadomowiony już kochanek - tak na pierwszy rzut oka zarysowuje
Tytuł oryginalny
Aleksander Fredro - Mąż i żona
Źródło:
Materiał nadesłany
Radio i Telewizja, nr 38