EN

22.11.2000 Wersja do druku

Ale ja do nich nie należę

Tak jak Stanisław Wyspiański sto lat temu, tak teraz Marek {#os#36148}Pruchniewski{/#} próbuje przedstawić wizeru­nek Polaków końca wieku. Tyle że Pruchniewski grzęźnie w nieco już przestarzałej doraźności. W zorganizowaną przez biznesmena podejrzanej reputacji pielgrzymce po świętych miejscach Europy biorą udział pątnicy w różnym wieku, różnych zawo­dów i nie zawsze głębokiej wiary. Już na początku podróży okazuje się, że stan techniczny autobusu pozostawia wiele do życzenia, kierowca jedzie w wieloki­lometrową podróż bez zmiennika, nie zna dokładnie trasy, a standard miejsc noclegowych urąga wszelkim normom. Jakby tego było mało u końca pielgrzym­ki okazuje się, że budżet wyprawy oka­zał się zbyt niski... Ot, polska rzeczywi­stość... Oglądając w poniedziałkowe popołud­nie "Wesele raz jeszcze" (sztukę Mar­ka {#os#36148}Pruchniewskiego{/#} w reżyserii Pawła {#os#7074}Kamzy{/#}), miałem poczucie wędrówki w czasie. Wędr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ale ja do nich nie należę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wielkopolska Nr 272

Autor:

Krzysztof Piech

Data:

22.11.2000

Realizacje repertuarowe