Ponieważ moi poprzednicy stanowczo i dość wszechstronnie obronili Arystofanesa przed Jareckim i Osiecką, oraz Teatr Dramatyczny przed kabaretem studenckim, pragnąłbym ograniczyć się do kilku uwag jakoś wynikających z tej ornitologii muzycznej. Ptakowie polscy porzuciwszy greckie tuniki, przywdzieli żupany, kontusze i husarskie skrzydła w poszukiwaniu współczesnej komedii muzycznej. Nie wydaje mi się, aby sama idea była czymś zdrożnym, gdyż istnieje rzeczywiste zapotrzebowanie na tego rodzaju teatralne widowiska. Powstało doświadczenie artystyczne, które jak sądzę, legitymuje się wdziękiem, który właśnie zrodził studencki kabaret, a z czego jeszcze nic nie wynika. Wiemy przecież, że przed kilkoma laty, właśnie teatrzyki studenckie, młode wówczas, i nie cierpiące na studencką klasyczność, wniosły do naszego życia teatralnego wiele cennych doświadczeń i orzeźwiających prądów. Przede wszystkim powstał wokół tea
Tytuł oryginalny
Albośmy to jacy tacy myśmy ptacy, myśmy ptacy
Źródło:
Materiał nadesłany
Argumenty nr 19