Zdaje się, że przyjęcie tej sztuki wszędzie, gdzie była dotychczas wystawiona, jest mniej więcej jednakowe: budzi entuzjazm i oburzenie, uwielbienie dla autora i gwałtowne protesty. W Ameryce po nowojorskiej prapremierze w r. 1962 (na Broadwayu!) przeważyła opinia, że "Kto się boi Virginii Woolf?" Edwarda Albee jest wydarzeniem zasadniczym dla nowego teatru amerykańskiego. Mimo że część publiczności czuje się sztuką znieważona, "Virginia Woolf" jest wszędzie wielkim sukcesem. W Nowym Jorku i Londynie, w Sztokholmie, Berlinie, Rzymie, Paryżu i Belgradzie. Uderza też zjawisko, że przedstawienia są przeważnie znakomite. Całkiem podobnie stało się w naszym Sopocie, gdzie Teatr "Wybrzeże" wystąpił z polską prapremierą sztuki Albee'go. W okresie nowojorskiej prapremiery - powiedział mi Jerzy Goliński, reżyser pierwszego polskiego przedstawienia "Virginii Woolf" - byłem właśnie w Stanach Zjednoczonych; sztukę Albee'go, od razu wydaną, prz
Tytuł oryginalny
Albee`go Gry Towarzyskie
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 7