"Mayday" w reż. Krystyny Jandy w Och-Teatrze w Warszawie. Poleca Pani.
Angielska farsa Raya Cooneya opowiadająca o losach taksówkarza--bigamisty jest hitem na wielu polskich scenach. Teraz dołączył do nich Och-teatr. Krystyna Janda umieściła akcję w latach 60., więc królują piosenki Beatlesów i fryzury typu beehive (ul). Aktorzy bezbłędnie zdają komediowy egzamin. Niestraszne im szybki dialog, błyskawiczne zmiany nastrojów oraz kierunków wejścia/zejścia. Szczególne brawa dla debiutującej w farsie Marii Seweryn i mistrza tego gatunku Artura Barcisia, pysznie wołającego do telefonu: "Mayday! Mayday!".