W ostatnich tygodniach najżywiej przez prasę komentowanym tematem związanym z muzyką był konflikt między dyrektorami warszawskiego Teatru Wielkiego. W jego cieniu odbyła się też 5 stycznia premiera Wozzecka pod batutą Jacka Kaspszyka, w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. W recenzjach Wozzecka czołowi krytycy, owszem, Kaspszyka pochwalili, ale ich największy zachwyt wywołała inscenizacja. Ta rubryka nie jest miejscem odpowiednim dla polemiki z opiniami recenzentów, więc ograniczymy się do dwóch cytatów z wypowiedzi reżysera Krzysztofa Warlikowskiego, zamieszczonych w wywiadzie Anny S. Dębowskiej przed premierą (" Wozzeck" - ta opera was zaboli, "Gazeta Wyborcza - Stołeczna", 2 stycznia 2006): ...dzieło to ma niewyobrażalną moc jako doskonałe połączenie słowa, muzyki, teatru i emocji. Wyobrażam sobie, że człowiek, który po raz pierwszy zetknie się z Wozzeckiem, będzie porażony. Ma on wymiar dzieła totalnego, które wciąga bez reszty. Chcę ten
Źródło:
Materiał nadesłany
Ruch Muzyczny - Warszawa nr 2
Data:
22.01.2006