TAK WIĘC ostatni tydzień dał pełne potwierdzenie tego, czym jest - lub bywa - mały, telewizyjny ekran. A więc domeną rzeczy na pozór tak skrajnych jak aktualność; surowy materiał tycia codziennego -- i sztuka; to co z doświadczeń powszednich przetworzone zostało w wymowny symbol, TV żyje aktualność, sprawami dnia, tym, co może przekazać milionom ludzi czekającym na wieści - co się dzieje w ich kraju i na świecie. Z drugiej strony może być i nierzadko bywa - ważnym ogniwem pomiędzy masową widownią a trudną sztuką naszych czasów. Może ją lepiej wyjaśnić i upowszechnić. Mały ekran pozwolił nam uczestniczyć w pierwszych obradach nowo wybranego sejmu. Kamery telewizyjne wkroczyły na salą sejmową, umożliwiły realizacje, jednej z naczelnych zasad demokracji - brania żywego udziału w życiu społecznym i politycznym przez każdego z nas. Uroczyste chwile obioru Władz naszego kraju, pierwsze debaty - przekazały nam TV i przypomniała, czym moż
Tytuł oryginalny
Aktualność i sztuka
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Powszechne nr 153