KIELCE: Nasi aktorzy stworzyli spektakl, ostrzegający przed narkomanią. Ale go nie grają, bo pochłonęły ich zabiegi o refundację biletów dla szkół. Przed nimi droga przez mękę.
Premiera spektaklu "Dziecko moje, mów!" odbyła się 12 lutego. Na wszystkich, którzy go obejrzeli, zrobił ogromne wrażenie. Do Teresy Bielińskiej, reżysera i odtwórczyni jednej z głównych ról, dzwoniło już kilka kieleckich szkół zainteresowanych prezentacją sztuki. - Na razie odmawiamy grania, bo chcemy uzyskać pieniądze na refundację biletów dla młodzieży - mówi Teresa Bielińska. - Wolelibyśmy, aby żadna szkoła nie była pod tym względem poszkodowana. W Kielcach nie ma ośrodka zajmującego się zapobieganiem narkomanii. W urzędach administracji państwowej istnieją albo pełnomocnicy, albo komisje do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych i ewentualnie do nich można się zwrócić o fundusze. Trzeba tylko znaleźć stosownego urzędnika, co okazuje się drogą przez mękę. W Urzędzie Wojewódzkim powiedziano nam, że pełnomocnik ds. rozwiązywania problemów alkoholowych przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim i nikt go nie zastę