EN

14.01.1998 Wersja do druku

Aktorzy też śpiewają...

Recital Moniki Szalaty (na zdjęciu) - "Po spektaklu" został przyjęty przez publiczność bardzo dobrze, choć na pewno nie rzucił nikogo na kolana. Autorzy przed­stawienia nie wykorzystali dobrze wszystkich talentów młodej aktorki. Głos Moniki Szalaty na pewno nie jest wybitny, ale kilkuletnia praca i doświadczenie (śpiewała już w kilku sztukach oraz na Przeglą­dzie Piosenki Aktorskiej we Wrocła­wiu) sprawiła, że mogła bez obaw zdobyć się na wykonanie całego recitalu. Pastelowe, dziewczęce brzmienie jej głosu powoduje, że aktorka najlepiej sprawdza się w spokojnych, nastrojowych utwo­rach, takich jak "Spóźniony walc" czy piękna kompozycja "Po spekta­klu", do których słowa napisał kaliszanin Piotr Łuszczykiewicz. Tę ostatnią reżyser pociął jednak na trzy oddzielne części, w związku z czym utwór rozpłynął się ze szkodą dla samej wokalistki. Pojedyncza, ostatnia zwrotka tej piosenki, umieszczona na końcu przedstawienia, nie miała też te

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorzy też śpiewają...

Źródło:

Materiał nadesłany

Wiadomości Dnia

Autor:

Arkadiusz Pacholski

Data:

14.01.1998

Realizacje repertuarowe